One night in Bangkok… miało być ;)

Początkowo Bangkoku nie było w planie. Tzn. był, ale innym razem (jak będziemy jechać z Birmy do Malezji). Chcieliśmy natomiast uderzyć na jakąś wyspę, odpocząć, wrzucić posta i ruszyć na Kambodżę. Plan jednak uległ zmianie. W międzyczasie zapadła decyzja o wyrobieniu birmańskiej wizy oraz wysłaniu paczki z ciążącymi nam pamiątkami/rzeczami niepotrzebnymi do Polski. Kilka godzin…

Read More