Korea na poważnie ;-)

18 lipca, sobota /Władywostok – Seul/ Ostatni dzień na rosyjskiej ziemi. Może i nasza przygoda z transsyberią nie była za długa, ale bardzo nam się to doświadczenie podobało, a i przez chwilę mogliśmy poczuć się trochę bardziej „u siebie”(bo powiedzmy to sobie, że z Rosjanami mamy bądź co bądź wiele wspólnego). Pobudka wcześnie rano, bo…

Read More

Transyberią na wschód, czyli szybki „pick” w Rosji

13 lipca, poniedziałek /z Zamen-Ud do Ułan-Ude/ Razem z brazylijskimi towarzyszami podróży dojeżdżamy pociągiem do Zamen-Ud (Rosja), gdzie mamy zamiar złapać coś do Ułan-Ude. Stamtąd bowiem odjeżdża jutro nasza transsyberyjska kolej, aż do samego Władywostoku.

Read More

Mongolia – zostawisz tu nie tylko serce ;)

Kradzież trochę pokrzyżowała nasze plany. Kilka dni musieliśmy poświęcić na dojście do siebie, szukanie nowego telefonu i ponowne złapanie chęci na odkrywanie mongolskich stepów. No i załatwianie z Rosjanami, że nas do siebie wpuszczą ale po kolei… Mongolia przywitała nas mało życzliwie – to fakt. Już w drugim dniu zostaliśmy, co tu owijać w bawełnę,…

Read More

Na Jedwabnym Szlaku – czyli autostopem przez Chiny

Wpis ten wrzucamy, będąc już w Ułan Bator w Mongoli. Niestety 2 godziny po przjeździe tutaj, w miejskim autobusie, skradziono nam oba telefony komórkowe. Wraz z telefonami przepadły wszystkie nasze zdjęcia „z drogi”, tzw. seflie robione telefonem i filmiki. Całe 7 miesięcy podróży było właśnie tam (bez kopii) i poza tymi zdjęciami, które już wylądowały…

Read More

Śladami Hillarego i Tenzinga, czyli roztrzęsiony Nepal

12 kwietnia, niedziela Dziś opuszczamy Indie! Spędziliśmy tu aż 2,5 miesiąca, czyli wystarczająco dużo, aby objechać ten kraj dookoła i zobaczyć prawie wszystko, co warte zobaczenia, ale przede wszystkim, aby poznać choć trochę tę jakże inną od naszej kulturę, która, choć bardzo ciekawa i intrygująca, bywała dla nas również momentami bardzo męcząca

Read More

Info z Nepalu – wszystko ok ! Aktualizacja

Hej. U nas wszystko wporządku. Jesteśmy cali i zdrowi ! Najedliśmy się trochę strachu(zatrzaslo nami calkiem solidnie) i noc była nieprzespana z powodu wstrzasów wtórnych,  ale wbrew pozorom byliśmy w jednej z bezpieczniejszych lokalizacji bo najbardziej odległych od epicentrum. (Strach pomyslec co by bylo gdybysmy wybrali inny trek). Sporo osób, które spotkaliśmy po drodze było…

Read More

Końca nie widać, czyli Indie cz. 3

16 marca, poniedziałek /Agra/ Przed południem robimy wypad na śniadanko. Lądujemy w knajpce z „tarasem”, więc przy okazji możemy poobserwować z góry jak toczy się życie uliczne w tymże mieście. Dzieje się oczywiście dużo. Uliczka wąska, przecina się z inną równie wąską, więc wynika z tego niemały problem z płynnym ruchem wszystkich pojazdów począwszy od…

Read More

Jak rozmyślać, to w podróży… Cz.2

W życiu jest tak, że to co nowe dostarcza wielu emocji. Czy to nowa praca, w której trzeba się odnaleść, czymś wykazać i zapoznać z ludźmi, czy to nowe mieszkanie, którym trzeba się nacieszyć i wpaść w rytm funkcjonowania (tak żeby rano, przed pójściem do pracy, gdy człowiek zaspany, nie nabić sobie guza o ścianę,…

Read More

Jak to się wszystko zaczęło? – czyli uważaj o czym marzysz…

Helenka: Będąc w Omanie napotkałam w jednej z dolin charakterystyczny kamień wciśnięty pomiędzy dwa inne – umieściliśmy nawet zdjęcie na blogu, jak na nim stoję. Kamień ten był miniaturą słynnego Kierag, znajdującego się w Norwegii… Zrodził się wtedy pomysł, na napisanie posta o tym, jak to się wszystko zaczęło.

Read More

Na skraj Indii i z powrotem – czyli relacji cz. 2

28 lutego, sobota Madurai Rano zebraliśmy się z hotelu dość wcześnie (trochę po 7 rano). Nie ma litości – o której się meldujesz, o tej musisz się wymeldować… Zjedliśmy małe śnaidanko (poori) w przetestowanej lokancie. Jedzenie dobre, nie zniechęcił nas do powrotu nawet szczur, który przebiegł pod naszym stolikiem, gdy jedliśmy tam wczoraj obiad Nie…

Read More